środa, 18 grudnia 2013

Człowiek, człowiekowi bratem!

Prawdziwa pomoc płynie z serca, które jest w stanie dzielić się z innymi tym, co ma najlepsze. 
 Łatwo powiedzieć, czasami trudniej zrobić! Niejednokrotnie ciężko nam rozstać się z dobrami materialnymi. Przyzwyczajamy się do wygody i dobrobytu. Lubimy być otoczeni markowymi sprzętami, ubraniami i innymi dodatkami. I to jest oczywiście rzeczą ludzką. Nie bez kozery ludzie chodzą do pracy. Chcą w ten sposób zapewnić dobrobyt swojej rodzinie. Często też bywa tak, że mamy nadwyżkę różnych produktów czy środków finansowych a nie potrafimy ich ofiarować potrzebującemu człowiekowi.  Dlaczego tak właśnie jest? Przecież każdego z nas cieszy uśmiech na twarzy drugiej osoby. Wdzięczność drugiego człowieka to najpiękniejsze, czym możemy zostać obdarowani.

Ostatnio uczestniczyłam w koncercie charytatywnym, z którego dochód będzie przeznaczony na leczenie i rehabilitację Dawida. Chłopiec ten jest pogodnym dziesięciolatkiem, którego życie nie rozpieszcza od pierwszych chwil przyjścia na świat. Każdy stawiany przez niego krok wiąże się z ogromnym cierpieniem. Ten ból ogranicza jego sprawność fizyczną, co sprawia, że nie może on cieszyć się swoim dzieciństwem. Jednak mimo tych trudności Dawid nie poddaje się i śmiało patrzy w przyszłość. Jest niezwykle dojrzały emocjonalnie. Myślę, że każdy z nas mógłby się czegoś od niego nauczyć. Z pewnością był bardzo szczęśliwy, kiedy na koncercie pojawiły się nasze lokalne gwiazdy takie jak: pani Ewa Drzyzga, pan Grzegorz Turnau, pani Magda Steczkowska i pani Jagna Marczułajtis- Walczak. Nie zabrakło również artystów być może mniej znanych, ale jakże przez nas lubianych. Całą uroczystość poprowadziła nieoceniona pani Drzyzga. Nadała niesamowity klimat temu wydarzeniu. Po raz kolejny udowodniła, że jest nie tylko świetną dziennikarką, ale i genialnym człowiekiem. Wykonawcy przygotowali specjalne utwory, które pasowały do atmosfery koncertu. Było to przecudne wydarzenie, które w sposób głębszy ukazało dobro serc ludzkich.

Nasza Królowa Zimy również nie pozostaje obojętna wobec ludzkiej krzywdy. Mimo iż przez cały czas jest oddana treningom i startą w zawodach Pucharu Świata nie zapomina o swoich podopiecznych z Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą. To niezwykle ważne, że osoba tak znana i szanowana angażuje się w pomoc najbardziej potrzebującym. Jak wiadomo mukowiscydoza jest chorobą nieuleczalną można jedynie zniwelować jej rozwój. Z pewnością, kiedy Justyna odwiedza swoje dzieciaki w szpitalu w Rabce, serca wielu z nich przepełnione są szczęściem. Obecność często jest ważniejsza niż pomoc materialna. Wiadomym staje się fakt, że bez pieniędzy bardzo trudno cokolwiek przedsięwziąć a kiedy odwiedza nas i wspiera drugi człowiek to chęć do walki z chorobą na pewno wzrasta. By angażować się w takie akcje trzeba mieć naprawdę dobre serce. Tak wielu znanych i lubianych a przede wszystkim mających zaplecze finansowe pozostaje obojętnych wobec ludzkiego cierpienia. Myślę, że nie każdy byłby gotów przekazać na aukcję luksusowy samochód, który został zdobyty ciężką pracą i wyrzeczeniem. Justyna wspiera także akcje WOŚP. Przyjdzie taki czas, kiedy ktoś ją za to wynagrodzi być może już nie tu na ziemi. Będzie czekać na nią hojna zapłata.


„, Kto człowiekiem nie był ni razu temu człowiek nie pomoże”.

Justyna Kowalczyk w 2010 została CZŁOWIEKIEM ROKU.


Zdjęcia z wizyt Justyny w szpitalu w Rabce- Zdrój:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz