Prawdziwa pomoc płynie z serca, które jest w stanie dzielić
się z innymi tym, co ma najlepsze.
Łatwo
powiedzieć, czasami trudniej zrobić! Niejednokrotnie ciężko nam rozstać się z
dobrami materialnymi. Przyzwyczajamy się do wygody i dobrobytu. Lubimy być
otoczeni markowymi sprzętami, ubraniami i innymi dodatkami. I to jest
oczywiście rzeczą ludzką. Nie bez kozery ludzie chodzą do pracy. Chcą w ten
sposób zapewnić dobrobyt swojej rodzinie. Często też bywa tak, że mamy nadwyżkę
różnych produktów czy środków finansowych a nie potrafimy ich ofiarować
potrzebującemu człowiekowi. Dlaczego tak
właśnie jest? Przecież każdego z nas cieszy uśmiech na twarzy drugiej osoby.
Wdzięczność drugiego człowieka to najpiękniejsze, czym możemy zostać
obdarowani.
Ostatnio uczestniczyłam w koncercie charytatywnym, z którego
dochód będzie przeznaczony na leczenie i rehabilitację Dawida. Chłopiec ten
jest pogodnym dziesięciolatkiem, którego życie nie rozpieszcza od pierwszych
chwil przyjścia na świat. Każdy stawiany przez niego krok wiąże się z ogromnym
cierpieniem. Ten ból ogranicza jego sprawność fizyczną, co sprawia, że nie może
on cieszyć się swoim dzieciństwem. Jednak mimo tych trudności Dawid nie poddaje
się i śmiało patrzy w przyszłość. Jest niezwykle dojrzały emocjonalnie. Myślę,
że każdy z nas mógłby się czegoś od niego nauczyć. Z pewnością był bardzo szczęśliwy,
kiedy na koncercie pojawiły się nasze lokalne gwiazdy takie jak: pani Ewa
Drzyzga, pan Grzegorz Turnau, pani Magda Steczkowska i pani Jagna Marczułajtis-
Walczak. Nie zabrakło również artystów być może mniej znanych, ale jakże przez
nas lubianych. Całą uroczystość poprowadziła nieoceniona pani Drzyzga. Nadała
niesamowity klimat temu wydarzeniu. Po raz kolejny udowodniła, że jest nie
tylko świetną dziennikarką, ale i genialnym człowiekiem. Wykonawcy przygotowali
specjalne utwory, które pasowały do atmosfery koncertu. Było to przecudne wydarzenie,
które w sposób głębszy ukazało dobro serc ludzkich.
Nasza Królowa Zimy również nie pozostaje obojętna wobec
ludzkiej krzywdy. Mimo iż przez cały czas jest oddana treningom i startą w
zawodach Pucharu Świata nie zapomina o swoich podopiecznych z Polskiego
Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą. To niezwykle ważne, że osoba tak znana i
szanowana angażuje się w pomoc najbardziej potrzebującym. Jak wiadomo
mukowiscydoza jest chorobą nieuleczalną można jedynie zniwelować jej rozwój. Z pewnością,
kiedy Justyna odwiedza swoje dzieciaki w szpitalu w Rabce, serca wielu z nich
przepełnione są szczęściem. Obecność często jest ważniejsza niż pomoc
materialna. Wiadomym staje się fakt, że bez pieniędzy bardzo trudno cokolwiek przedsięwziąć
a kiedy odwiedza nas i wspiera drugi człowiek to chęć do walki z chorobą na
pewno wzrasta. By angażować się w takie akcje trzeba mieć naprawdę dobre serce.
Tak wielu znanych i lubianych a przede wszystkim mających zaplecze finansowe
pozostaje obojętnych wobec ludzkiego cierpienia. Myślę, że nie każdy byłby
gotów przekazać na aukcję luksusowy samochód, który został zdobyty ciężką pracą
i wyrzeczeniem. Justyna wspiera także akcje WOŚP. Przyjdzie taki czas, kiedy
ktoś ją za to wynagrodzi być może już nie tu na ziemi. Będzie czekać na nią
hojna zapłata.
„, Kto człowiekiem nie był ni razu temu człowiek nie pomoże”.
Justyna Kowalczyk w 2010 została CZŁOWIEKIEM ROKU.
Zdjęcia z wizyt Justyny w szpitalu w Rabce- Zdrój:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz